Muffiny z jagodami (bezglutenowe)
Na początek pytanie do Was - jak nazywacie te małe aromatyczne leśne owoce ? U mnie w domu zawsze mówiło się na nie "borówki ", w sezonie zawsze organizowaliśmy co najmniej kilka wypraw do lasu na zbieranie tych wspaniałych owoców, a najlepszym sezonowym daniem były oczywiście borówki z cukrem i śmietaną. Natomiast wiem, że ogólnie przyjętym określeniem dla tych owoców są "jagody" (chyba każdy pamięta utwór Marii Konopnickiej) - chociaż dla mnie jagody to grupa owoców takich jak właśnie borówki, maliny, truskawki, jeżyny (swoją drogą, na te trzecie mówiło się u mnie "drapaki" - zgadnijcie dlaczego:) ). Mniejsza o nazewnictwo - sezon borówkowy/jagodowy w pełni, dlatego zamarzyło mi się upiec coś z ich udziałem:) Padło na coś szybkiego, mało słodkiego, i oczywiście bezglutenowego - i wyszły z tego muffiny ! Zapraszam do obejrzenia zdjęć i wypróbowania przepisu.